O ciąży bliźniaczej JEDNOKOSMÓWKOWEJ po przebytym cięciu cesarskim zakończonej porodem DROGAMI NATURY i o opiece okołoporodowej we Francji opowiada Karolina:
3 thoughts on “Polskie bliźniaki urodzone VBAC we Francji”
Wspaniały film! Potwierdzam wszystkie słowa! Również mieszkam we Francji i jak rodzić to tylko tutaj! Wspaniała opieka dla mamy i maluszka/ów:) Mój pierwszy poród odbył się przez cc ale wszystko było tak wspaniale zorganizowane że mogłam po operacji przywitać się z maleństwem i ucałować i dzięki wspaniałej położnej która mnie na bieżąco informowała o wszystkim czułam się bardzo dobrze.Nikt nie szeptal nic za moimi plecami, anastezjolog stał nademną i non stop komentował co robi chirurg i zebym sie odprężyła…. 🙂 Mam nadzieję że drugi poród będzie naturalny bo wiem że jest to możliwe i nikt nie popatrzy na mnie tutaj jak na wariatke… Chociaż po pierwszym porodzie wiem również ze nigdy nic nie jestesmy w stanie przewidzieć bo to dziecko decyduje jak i kiedy chce przyjść na ten świat :))) I to ono jest w takiej chwili najważniejsze.
Pani Karolino- gratulacje! Spisała się Pani wspaniale! pozdrawiam
Wspaniała historia 🙂
Ja niestety nie mam możliwości wyjazdu za granicę, obecnie jestem w 10tc bliźniaczej, w maju minie 5 lat od cc.
Marzę o porodzie sn w Rzeszowie, na szczęście nie chodzę do tego samego lekarza co Ty 😉
Pozdrawiam serdecznie!
Wspaniały film! Potwierdzam wszystkie słowa! Również mieszkam we Francji i jak rodzić to tylko tutaj! Wspaniała opieka dla mamy i maluszka/ów:) Mój pierwszy poród odbył się przez cc ale wszystko było tak wspaniale zorganizowane że mogłam po operacji przywitać się z maleństwem i ucałować i dzięki wspaniałej położnej która mnie na bieżąco informowała o wszystkim czułam się bardzo dobrze.Nikt nie szeptal nic za moimi plecami, anastezjolog stał nademną i non stop komentował co robi chirurg i zebym sie odprężyła…. 🙂 Mam nadzieję że drugi poród będzie naturalny bo wiem że jest to możliwe i nikt nie popatrzy na mnie tutaj jak na wariatke… Chociaż po pierwszym porodzie wiem również ze nigdy nic nie jestesmy w stanie przewidzieć bo to dziecko decyduje jak i kiedy chce przyjść na ten świat :))) I to ono jest w takiej chwili najważniejsze.
Pani Karolino- gratulacje! Spisała się Pani wspaniale! pozdrawiam
Super relacja 🙂 Brawo dziewczyno! Zdrowia dla całej rodzinki życzę 😉
Wspaniała historia 🙂
Ja niestety nie mam możliwości wyjazdu za granicę, obecnie jestem w 10tc bliźniaczej, w maju minie 5 lat od cc.
Marzę o porodzie sn w Rzeszowie, na szczęście nie chodzę do tego samego lekarza co Ty 😉
Pozdrawiam serdecznie!